Z góry widać dalej i szerzej, ale mniej szczegółowo. W dole nie widać horyzontu, ale widać szczegóły. Można sobie ukochać jedną perspektywę i w niej tkwić a można próbować je zmieniać, co jest cholernie trudne. Bo jak wejdziesz na górę to łapiesz rozległość tematu. Ale dopiero kiedy wejdziesz głęboko to dostrzegasz rzeczy nie do zauważenia inaczej. Jedno i drugie jest kosztowne. I tak samo jedno i drugie przynosi piękne zyski. To jak praca własna w terapii i rozumienie świata dookoła. Bez kontekstu masz niepełny obraz, ale bez szczegółowych zdarzeń nie wiesz, o czym mowa. Im więcej widzisz, nie zawsze jest łatwiej. Ale też im więcej dostrzegasz niuansów tym bardziej można utknąć w szczegółach.
To tarcie pomiędzy widzeniem np. naszych rodziców w ich dzieciństwie potrafi zmienić to, jak postrzegamy ich zachowania w stosunku do nas. Ale to dopiero połowa roboty, bo ten duży obrazek to zaproszenie do zanurkowania w siebie i sprawdzenie, jak to się ma do nas. Czyli chłód naszych rodziców może być pochodną tego, czego oni doświadczyli w dzieciństwie, ale choć on nadal boli we wspomnieniach, to lepiej rozumiejąc przyczynę, łatwiej nam pracować ze skutkiem widocznym w naszych relacjach romantycznych czyli np. lękiem przed bliskością.
Niektórzy nie wytrzymują tarcia perspektyw (dużej i szczegółowej) i zostają tylko przy jednej - wtedy boli bardziej. Boli mniej, kiedy honorujemy obydwie. To jak w przykładzie z rodzicami, bo umiejscowienie wszystkich win w nich sprawia, że utykamy. Za duży obrazek rozmywa widzenie i daje poczucie małej sprawczości. Istotne jest jak te odkrycia z dużego obrazka uzupełnią luki małego obrazka i odwrotnie. Jak te nasze wewnętrznie odkryte skarby wpiszą się w duże widzenie. Najważniejsze to być elastycznym i poruszać się po ogółach i szczegółach. Wysoko i nisko. Płytko i głęboko. Tak jak w przyrodzie. Na każdym poziomie jest mnóstwo do odkrycia.
PS Opieram się zmęczona o lampę, bo w tym całym procesie też dobrze jest mieć wsparcie 😉
Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.