No. Potęga:
Nauczyciel ociera się o wieczność. Nigdy nie może stwierdzić, gdzie kończy się jego wpływ.
Henry Brooks Adams

W ten weekend prowadziłam po raz czwarty warsztaty w Warszawskim Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń dla nauczycieli, pedagogów, psychologów, katechetów ze szkół zwykłych, niezwykłych, specjalnych i wyjątkowych oraz tych całkiem normalnie zwyczajnych. To już czwarta edycja pracy z tymi, którzy przez dobre kilka godzien dziennie mają kontakt z naszymi dzieciakami.
Do czasu przygody spotykania tych osób myślałam, że to tylko nauczyciele oceniają uczniów. Poznając ich historie, rzeczywistość, realia śmiem twierdzić, że to jeden z zawodów, w których oceny otaczają wszystkich z każdej strony. Uczniowie ich. Oni uczniów. Kuratorium ich, oni kuratorium. Rodzice ich a oni rodziców. Do tego dyrekcja, ministerstwa i tysiąc innych źródeł oceny. A wstyd karmi się oceną. Na śniadanie, na obiad i na kolacje.
Kończąc w niedziele zajęcia usiadłam sama w sali na koniec, zmęczona bardzo, niewyspana bardzo po takim tygodniu co bardzo daje w dupę, usiadłam i pomyślałam... te 16 osób przynajmniej przez jakiś czas, na ile im serce pozwoli będą widzieć, myśleć i czuć inaczej. 16 miejsc w województwie mazowieckim zawibruje nieco inaczej a patrząc na osoby z poprzednich edycji śmiem twierdzić, że to zmiana na całe życie.

Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.