Wczoraj był Dzień Babci, dziś Dzień Dziadka. To dla wielu osób moment podziękowania za ich wsparcie, mądrość, ciepło i opiekę. Dla równie wielu to dzień, w którym przychodzi chwila zastanowienia się - jakby to było mieć babcię albo dziadka? Jakby to było, gdyby nie odeszli przed naszym urodzeniem.
Tęsknimy więc za wyobrażeniem nieistniejącej postaci.
Tęsknimy za tym, co wydaje mi się, że z pewnością wypełniałoby tę osieroconą przestrzeń.
Tęsknimy i wierzymy, że w tym brakującym elemencie odnaleźlibyśmy wreszcie to, czego nie możemy teraz znaleźć.
W babci, której nie mieliśmy, odnaleźlibyśmy ciepło.
W mężu, którego nie mieliśmy, odnaleźlibyśmy wsparcie.
W dziecku, którego nie mieliśmy, odnaleźlibyśmy radość.
W rodzeństwie, którego nie mieliśmy, przyjaźń na śmierć i życie.
W pracy, której nie dostaliśmy, odnaleźlibyśmy wolność.
W projekcie, który się nie ziścił, odnaleźlibyśmy poczucie sukcesu.
W zabiegu, którego nigdy nie zrobiliśmy, odnaleźlibyśmy szczęście.
Co na to powiedziałaby moja Babcia…? Tego nie wiem na pewno, ale coś czuję, że powiedziałaby tak: „Dziecko kochane… To ciepło, wsparcie, radość, przyjaźń, wolność, poczucie sukcesu i szczęście, którego szukasz, to wszystko jest już w Tobie. Poszukaj dobrze.”
Szukam, ciągle szukam, Babciu.
Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.