24 stycznia 2016
Rozwój osobisty nie ma być prosty.

Dyskusji o coachingu dużo ostatnio. To dobrze i niedobrze.

Dobrze, bo pojawia się szansa wreszcie wyjaśnić, czym on jest a czym nie jest. I jednocześnie to niedobrze, bo ku mojemu zaskoczeniu, definicji jest więcej niż jedna i zamieszanie robi się jeszcze większe. 

Rozwój osobisty nie ma być prosty

Nie chce jednak mówić o samym coachingu, bo czuję, że zabieram głos bardziej w kontekście rozwoju osobistego w ogóle, którego coaching jest jednym z elementów/narzędzi.

Jak się okazuje jakość, efektywność i rzetelność oferowanych w tym zakresie usług na rynku jest rozległa. Rozciąga się na kontinuum od poziomu groźnie niedobrego do fantastycznie skutecznie-bezpiecznego. Klient często nie wie, na który poziom trafił ani też jak go właściwie rozpoznawać i bezpiecznie wybierać.

Ten poziom „groźnie” zaczyna się dla mnie już wtedy, kiedy rozwój osobisty przedstawiany jest jako piękna droga do wolności bycia sobą w 3, 5 czy 7 prostych krokach. Jako podróż łatwa, przyjemna, wzbogacająca i uwalniająca. Facebook jest pełen takich pseudo-motywacyjnych sformułowań. Szczególnie przełom starego i nowego roku obfituje w takie smaczki.

A droga rozwoju osobistego nie jest prosta. Powiem więcej, ona wcale nie ma być prosta. Jest trudna. Niezależnie od wybranej metody może być bolesna i długa, z przestojami i zmianami trasy. Jest różna, bo my jesteśmy różni. Co więcej, okazuje się, że trud jest niezbędnym elementem podróży w głąb siebie. Czasem wręcz kluczowym. Po prostu trzeba zajrzeć, tam gdzie łatwo nie jest i dopiero wtedy zrozumie się całość, a w konsekwencji możliwa jest zmiana.

I nie chce przez to powiedzieć, że jednocześnie nie może być przyjemnie i wesoło - może. Sama jestem wyznawczynią zdrowego poczucia humoru jako naturalnego narzędzia wspierającego pracę rozwojową. Śmiech, żarty, sarkazm pomagają łapać dystans i na chwile odetchnąć. Lubię żartować. Nawet bardzo.

Tyle tylko, że merytorycznie włącza mi się czerwona lampka, kiedy budujemy upraszczający obraz rozwoju osobistego sprowadzając go do takich chociażby haseł:

„Weź sprawy w swoje ręce. Wszystko zależy tylko od Ciebie”

„Nie porzucaj swoich marzeń. Spełniaj je!”

„Wystarczy wyznaczyć cel a droga sama się ułoży i za nic w świecie się nie poddawaj!”

Romantycznie chcielibyśmy, żeby te hasła wystarczyły, bo byłoby znacznie prościej. Pobudka, kawa, afirmacje - gotowe! I świat jest nasz! To tak nie zadziała. Bo rozwój osobisty nie jest prosty. Nie ma być prosty i to czyni go pięknym.

Takie hasła nie wystarczą. Musi być spełniony jeszcze jeden warunek. One muszą być elementem większej rzetelnej pracy wewnętrznej. Nie mogą być jedynym paliwem, którego używamy do rozwoju, bo jeśli tak to uprzedzam, że to nie pomoże. To trochę jakby powiedzieć osobie przygotowującej się do maratonu: „Dasz radę, wszystko jest tylko w Twojej głowie, spełnij swoje marzenia! Uwierz w siebie” i na tym pozostać w procesie przygotowania do morderczego dystansu 42 km. A oprócz tych haseł:

  • żadnych treningów na zwiększających się dystansach
  • żadnych podbiegów
  • żadnych treningów siłowych
  • żadnych diet wspierających proces pozyskiwania energii w trakcie wydłużających się dystansów
  • żadnej wiedzy o konieczności i sposobach regeneracji.

Z takim przygotowaniem nie przebiegniemy maratonu albo „przebiegniemy” i zrobimy sobie krzywdę na całe życie.

To nie są trzy kroki albo nawet pięć w weekend. To nie jest szybka poprawa. To jest złożony proces, obfitujący w uniesienia i upadki, poprawy i powroty do starych nawyków, radość i smutek -  i właśnie to czyni dla mnie tę pracę piękną i będącą wyzwaniem. Warto pamiętać, że nie każdy daje sobie radę z taką dynamiką, zarówno jako klient czy coach/trener/terapeuta. To specyficzna ścieżka. Trzeba wiedzieć na co się piszemy.

I chcąc być fair wobec klientów - mówię, że prosto nie będzie. Ale mądrze pokierowany wysiłek może przynieść przepiękne rezultaty. Pytanie tylko, czy jesteś na taką pracę gotowa/y?

Jesteś?

Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.

Podziel się:

Kategorie

Ostatnie posty

1.11.23
Nie blokujmy. Czujmy.
Wyjątkowo w tych ostatnich miesiącach a właściwie już latach obcujemy częściej ze śmiercią niż wcześniej. Ona od zawsze była obecna i taka też będz...
24.10.23
Paweł Kunachowicz - "Zmiana".
"Nie wiem nawet, kiedy zacząłem dopasowywać się do otaczającego świata, kiedy wciąż rezygnowałem z tego, co dawało mi szczęście. Miasto, w którym s...
2023.10.08
Gabor Maté - "Mit normalności".
Kocham Gabora Maté miłością zawodową ogromną. Lekarz, terapeuta, którego dokument „The wisdom of trauma” wspaniale pokazuje zawiłości świata, w któ...

Tagi

Posłuchaj podcastu

Oglądaj mój kanał na YouTube

Na stronie używam ciasteczek, są bez mleka i cukru, słodzone miłością do znaków. Pliki cookies są zapisywane w pamięci przeglądarki internetowej. Chcesz wiedzieć więcej, kliknij tutaj