Ten tydzień mam totalnie dwutorowy. Z jednej strony seria spotkań online nigdy nie była tak intensywna a z drugiej skupienie nad książką i szlifowanie jej. Marzyłam kiedyś o tym, żeby mieć pracę, w której tworzenie jest stałym elementem codzienności - no i sobie to wymarzyłam. I choć wymaga to niezwykłej dyscypliny i oddania, to sprawia mi to ogrom radości. Mam nadzieję, że wam przynajmniej tyle samo ile mi. Nie sądziłam, że będę zarabiać na życie słowem, a tu proszę… słowo stało się ciałem.
Mam wrażenie, że czego bym nie robiła to składa się to z malutkich kroków, takich cegiełek. Że trzeba usiąść i składając litery pisać słowa, a potem zdania, a potem rozdział. Że zapraszając gości do moich rozmów, trzeba usiąść, pomyśleć, skontaktować się, ustalić, zaplanować. Że chcąc zrobić jogę, muszę rozłożyć matę, usiąść, ruszyć się i krok po kroku zrobić. Wszystko składa się z małych kroków, myśli, zachowań i dopiero one skumulowane czynią podcast, książkę, zdrowie. Życzę nam wszystkim cierpliwości na wszystkie te małe kroczki, których robimy milion przez całe życie.
Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.