No tak czy siak to po tych warsztatach można takie rzeczy robić. Of kors. Można się na nie odważyć. Ale ta odwaga, o której przez trzy dni rozmawiamy, i którą budzimy do życia podczas "Z wielką odwagą - The Daring Way™" ma trochę inny wymiar.

Ona oczywiście może pomagać ludziom podjąć decyzję o wyjeździe na K2, samotnej wyprawie do Indii albo o skoku ze spadochronem ale najczęściej ta budzona na warsztatach odwaga rodzi gotowość do czego innego... do:

• odważnych rozmów w ważnych relacjach
• otworzenia się na miłość do siebie i do innych
• pochowania nadziei na lepszą przeszłość
• przebaczenia rodzicom, opiekunom, dziadkom
• zaakceptowania swojego zmieniającego się wraz z wiekiem ciała albo po chorobie czy po ciąży
• zaakceptowania swojej bolesnej przeszłości
• zmiany pracy albo zostania w niej
• wyjścia z relacji albo wejścia w nową
• i wiele wiele innych.

To warsztaty o zupełnie innym wymiarze odwagi...

Odwagi schowanej, która tęskni za światłem. 
Odwagi zamkniętej, która tęskni za wolnością.
Odwagi osieroconej, która marzy o powrocie do właściciela.

Skoki, wspinaczki, wyścigi, podróże dookoła świata są odważne i dla mnie tak samo odważne jest powiedzenie kocham, przepraszam, wybaczam, dziękuję. Właśnie o tym są te warsztaty. Bo tylko tak zmienimy świat. Słowo po słowie.

Zapraszam Was na warsztaty "Z wielką odwagą - The Daring Way™".