12 czerwca 2018
"Za najwyższe dobro".

Dziś napiszę z perspektywy kobiety, nie psychologa (choć chyba w sumie od tego też nie ucieknę). Czekałam aż mi się to trochę ułoży w sercu. Ułożyło, więc piszę. 

„Za najwyższe dobro”

Ostatnio w maju na imieniny dostałam życzenia, które miały w swojej treści między innymi takie coś:

Modlę się o dar macierzyństwa dla Ciebie.

I po przeczytaniu poczułam ukłucie w sercu z racji tematu ale też dlatego, że poczułam, że ktoś wie lepiej, o co się dla mnie modlić. 

Postanowiłam się tym z Wami podzielić, bo chciałabym uczulić naszą ludzką wrażliwość na to, że pewne tematy są tematami niezwykle delikatnymi i nawet dobre intencje nie ochronią przed bólem takiego działania. Wolałabym więc, żeby ktoś w dniu tych moich przysłowiowych imienin pamiętając o mnie napisał, że modli się za to, co dla mnie najlepsze. Albo, że modli się za moje szczęście, spełnienie, zdrowie. Albo po prostu „modlę się za to, czego potrzebujesz”. Bo nigdy nie wiemy, co tej osobie obdarowywanej modlitwą jest najbardziej potrzebne, wskazane czy właściwe. 

Pisząc to pomyślałam, że to chyba też w sumie dotyka obszaru, z którym często przychodzicie na warsztaty. Świat zewnętrzny w postaci rodziny, znajomych, przyjaciół albo szerzej: kultury, religii, obyczajów sugeruje albo wręcz wskazuje, co będzie dla nas dobre. Albo raczej, w przypadku macierzyństwa, na co teraz już najwyższy czas…

Więc w imieniu swoim i tysięcy innych kobiet-nie-matek z własnego wyboru czy nie z wyboru, mam taką prośbę/propozycje: jeśli już chcemy się za kogoś modlić, to módlmy się „za najwyższe dobro dla takiej osoby” - a co nim jest, niech ona sama zdecyduje albo jeśli wierzymy w Siłę Wyższą, to z zaufaniem, że ona pokieruje. 

Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.

Podziel się:

Kategorie

Ostatnie posty

Joanna-Chmura-28.07.23
Siostro, siostro jedziesz ostro!.
Chciałabym dzisiaj o kibicowaniu dwa słowa. Oprócz sportu i muzyki to niełatwo nam jest się nauczyć tej umiejętności, bo bycie kibicem w życiu codz...
23.07.23
Feel, deal, heal i...
Mówi się, że w pracy wewnętrznej ważne są trzy kroki: feel, deal, heal. Czyli poczuj, zmierz się z tym a na końcu ulecz. Choć uleczenie to też pocz...
19.07
A co jeśli...
Co robisz kiedy się boisz? Kiedy jak sieć zarzucona do wody, z łatwością łapiesz myśli, które budują niepokój? A co jeśli stracę prace? A co jeśli ...

Tagi

Posłuchaj podcastu

Oglądaj mój kanał na YouTube

Na stronie używam ciasteczek, są bez mleka i cukru, słodzone miłością do znaków. Pliki cookies są zapisywane w pamięci przeglądarki internetowej. Chcesz wiedzieć więcej, kliknij tutaj