Kurka, nie obejdzie się bez tkliwego wpisu. Ci, którzy maja takich dość niech zamkną oczy albo po prostu przewijają dalej. Ostrzegam uczciwie, że poniżej będę pisać o prawdzie starej jak świat czyli o tym, że to relacje i ludzie, szczere, znaczące i głębokie rozmowy są sednem życia.
Te osoby, które przeszły już warsztaty The Daring Way™ i Rising Strong™ wiedzą, że ta wspólna droga potrafi zbudować niezwykle relacje. Takie, w których, wiek, płeć, odległość geograficzna, język czy nawet mała częstotliwość spotkań nie obniżają jakości tych relacji.
Po roku, dwóch czy nawet trzech latach z tymi ludźmi potrafimy od razu głęboko porozmawiać, o tym jak nasze dzieciństwo nas ukształtowało, jak radzimy sobie z trudnościami w małżeństwach, jak przechodzimy rozwody, diagnozy lekarskie własne i naszych dzieci. Jak to jest być rodzicem ASów i jak to wpływa na małżeństwo. Kto z nas już potrafi stawiać granice a kto jeszcze nie. Kto w ostatnich miesiącach oberwał od krytyków a kto ugrzązł w błocie, jakie funduje porównywanie się.
Dostałam tutaj potężną lekcję tego, że prawdziwe i głębokie relacje osadzone w empatii to takie, które potrafią szczerze świętować Twoje sukcesy. Zdałam sobie sprawę, że nawet tak daleko mam wokół siebie ludzi, którzy naprawdę cieszą się tym, co udaje mi się osiągnąć. Jednocześnie to też są osoby, które potrafią ze mną płakać, kiedy serca kruszą się w bólu wzajemnych historii.
I am one lucky girl. Tak bym powiedziała po ichniejszemu. A po naszemu to powiem: Mam szczęście do ludzi.
Courage Camp 2017, organizowany przez Brené Brown i jej zespół, przechodzi właśnie do historii. I to jakiej!
Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.