Ktoś kiedyś w szkole został wyśmiany za wygląd. Ktoś kiedyś za to, że ma głupie nazwisko. Ktoś za to, że tata pije. Że dziadek gruby. Że mama pracoholiczka. Że na wakacje nie wyjechał. Że nie ma pieniędzy. Że ma krzywe nogi.

Ktoś kiedyś w domu nie dostał miłości i ubrał się w grubą skórę lęku pokrytego nienawiścią. Ktoś kiedyś był bity i ubrał się w skórę przemocy pokrytą hipotezą nienawiści. Ktoś kiedyś nauczył się, że inne to gorsze. Ktoś kiedyś usłyszał, że sex to zło i wyparł ten aspekt życia w imię „czystości”. Ktoś kiedyś został wyśmiany za swoje zainteresowania, więc schował je głęboko w kieszeni i nigdy na nie nie spojrzał. Ktoś kiedyś cierpiał. Ktoś kiedyś płakał. Ktoś kiedyś tłumił. Ktoś kiedyś się bal. Ktoś kiedyś szukał akceptacji w miejscu w którym jej nigdy nie dostał, wiec uwierzył, że takie miejsce nie istnieje.
Każdy miał swoje kiedyś...
Z tego kiedyś zrobić można wiele. Można zrobić dobro. Można zrobić zło. Można zrobić dobre zło i złe dobro. Można zrobić wszystko. Można zrodzić myśl, że inne to straszne, że geje to choroba i trzeba po nich dezynfekować ulice, że LGBTQ to ideologia na dodatek niemoralna. Że to w głowie się poprzewracało. Że to niewłaściwe. Grzeszne. Że to pakt z szatanem. Ze wszystkiego można zrobić wszystko, bo z... kiedyś można zrobić dziś tylko innym.
PS Czasami już nie mam siły próbować zrozumieć skąd w nas tyle nienawiści.

Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.