Mój wczorajszy wpis o tym, co możemy zrobić w sferze najbliższego wpływu dotarł do PÓŁ MILIONA osób. Większość udostępnień, komentarzy, wiadomości do mnie były cudowne, łączące, dziękujące, kojące ale... jak to w życiu, było też tak, że pojawiło się na przykład to: "Nakryj się prześcieradłem i nie wzbudzając powszechnej paniki czołgaj się w kierunku cmentarza".
W którymś momencie przestałam czytać, bo mi to kompletnie nie służyło. Wczoraj od rana miałam kontakt z osobami, spotkania 1:1, grupy małe, grupy duże, wywiady w radio i webinary w sieci. W sumie jak się tak zastanowię, to wczoraj miałam styk z ponad dwoma tysiącami osób! Od 6:30 do 22:30 dawałam światu to, co umiem najlepiej: czułość i wsparcie. Sytuacje graniczne wymagają ode mnie podwójnej energii, uważności i empatii. Jestem odpowiedzialna za energię, którą wnoszę w KAŻDĄ relację, więc w którymś momencie dla dobra tej energii przestałam czytać te komentarze.
Dziś znowu mam styk z kolejnymi osobami i nie zamierzam skupiać się na tych, którzy interpretują moje słowa przez swoje filtry. Filtry lęku, oceny, cynizmu. Dziś WSZYSCY mamy wybór jak będziemy się dokładać do świata. Co zrobimy a czego nie zrobimy. Każda osoba, którą skomentujecie w sieci, spotkacie w sklepie, przyjmiecie do domu dostanie od Was ułamek Waszej energii. Do cholery… w obliczu perfidnego zła tuż za rogiem, nie siejcie zła tutaj u nas. Mój Marcin w odpowiedzi na hasła hejterów przerobił mój wczorajszy wpis. Brzmi lepiej?
“Widzę, że ten wpis wzbudził w niektórych wiele nieprzyjemnych emocji. Postanowiłem więc stworzyć specjalną listę dla tych hejtujących. Na pewno pomoże:
1. Nie mów nikomu, że go kochasz, sobie również.
2. Nie przytulaj nikogo. Psa. Kota. Człowieka. Nikogo.
3. Nie módl się ani za siebie ani za nikogo... no ewentualnie za siebie tylko.
4. Jeśli się nie modlisz, nie relaksuj się tylko żyj w ciągłym napięciu i strachu.
5. Nie bądź za nic wdzięczny. Narzekaj. Najlepiej hejtując na oślep wpisy w necie.
6. Nakręcaj się. Rozpal swój lęk do czerwoności. Skoro tam wojna, to my potrzebujemy chaosu i decyzji na oślep w złości i gwałtownych emocjach.
7. Dzisiaj mijając jakieś osoby wybierz losowo trzy, które zlekceważysz. Na ulicy. W sklepie, a najlepiej w samochodzie - kierowcę co jedzie za wolno, za szybko, inaczej niż powinien, bo Ty wiesz jak powinien.
8. Nie rób nic dla siebie, żadnej czułości i przyjemności. Obwiniaj się najlepiej.
9. A dla innych to już w ogóle: zajeżdżaj komuś drogę, hamuj jak chce Cię wyprzedzić, dmuchnij komuś wózek w sklepie, ochrzań telemarketera.
10. Nie wspieraj fundacji i organizacji, non-profit, które już pomagają lub będą pomagać Ukrainie.
11. Najlepiej nie rób nic tylko krytykuj i narzekaj w social mediach.
Lepiej? Świat będzie wtedy na pewno lepszy.
Każdy wybiera co tam chce. Dobrego dnia!”
Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.