Czego uczą mnie ćwiczenia fizyczne, co jednocześnie pomaga mi w codzienności?
1. Nawet 10min się liczy, bo to zawsze więcej niż 0 a przemnożone przez 365 daje już całkiem sporo. Nawet 10min medytacji raz w tyg. to więcej niż nic.
2. Kiedy mam 45 powtórzeń do zrobienia i wydaje mi się to duuuużo, to pamiętam, że każde kolejne zbliża mnie do końca. Tylko kiedy przestanę, to do końca nie dojdę.
3. Ciało w ruchu jest kreatywne. Więc kiedy utykam w pracy, wstaje i wprawiam ciało w ruch.
4. Ciężary uczę się podnosić stopniowo, wzmacniając ciało, żeby z każdym treningiem, potrafiło dźwigać więcej. Wzmacniam psychicznie siebie cały czas, żeby cokolwiek życie mi poda do dźwigania mieć na to siły.
5. I najważniejsze - kiedy nie mam na nic siły, to odpuszczam. A to największa sztuka. Szczególnie dla gallupowskiego „achievera”.
A was czego uczą ćwiczenia?
Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.