13 lipca 2021
Cnoty niewieście.

Pan dr powiedział tak: „Dziś obserwujemy w kulturze bardzo niebezpieczne zjawisko moralne, także religijne, pewnego zepsucia duchowego kobiety polegającego na rozbudzeniu w kobiecie pychy, która się przejawia próżnością, zainteresowaniem wyłącznie sobą, egotyzmem, zwalczaniem obiektywnego porządku na rzecz widzenia siebie…”

Cnoty niewieście

W 2016 na konwencji Demokratów, Michelle Obama powiedziała te słynne już słowa: „When they go low, we go high”. To zabiorę głos w odniesieniu do ogłoszonych priorytetów Ministerstwa Edukacji na nowy rok szkolnych oraz tez głoszonych przez pana dr Skrzydlewskiego.

Przychodzę z propozycją alternatyw dla uczniów a w szczególności niewiast, bo te wydają się być objęte szczególną troską.

1. Dziewczyny naszą siłą jest wiele rzeczy - nauka jest jedną z nich, bo daje nam wolność, niezależność i otwiera możliwości. Więc nie zważając na jeden z grzechów głównych - pychę - uczcie się łapczywie i bez zahamowania, do syta!

2. Dbajcie też o swojego ducha na którego czyha wiele pokus... Np. pokusa wąskiego myślenia ograniczonego do biało czarnych barw, tudzież biało czerwonych - bo to szkodzi na oczy, na wzrok, na widzenie. A szkoda nie widzieć szeroko. Szkoda nie widzieć bzdur proponowanych z miejsc, które teoretycznie powinny uczyć widzieć więcej a nie mniej.

3. Zainteresowanie wyłącznie sobą, to najgorsza z praktyk. Wyplewienie powinno odbyć się niczym najostrzejsze zabiegi ogrodnicze. Opryskać aż ostatnie jej źdźbło uschnie na naszych oczach. Przecież kochaj bliźniego swego jak siebie samego, zupełnie nie jest i nigdy nie było specjalnie wiążące. To takie powiedzenie, ale bez przesady, żeby je od razu wdrażać.

4. A zwalczanie obiektywnego porządku rzeczy zakrawa o skandal, a fuuuu! Bycie nie-w-porządku w stosunku do was natomiast jest bardzo OK. Ograniczanie wolności na rzecz sztywno ustalonych praw, zasad, oczekiwań mówiących wyraźnie co wolno, choć głównie czego nie wolno, jest kluczowe w dobrym wychowaniu. Więc ja was uczniowie proszę, wychowujecie się źle. Zasady są po to żeby je poznać a potem łamać. Odnajdywać swój głos i układać swój porządek rzeczy, z szacunkiem do drugiego. A jedyną zasadą, której się trzymajcie niech będzie: miłość a nie lęk Panie Ministrze.

5. No i na koniec: kiedy oni nisko z lękiem, my wysoko, z wdziękiem. Szczególnie niewiasty. Wiadomo…

Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.

Podziel się:

Kategorie

Ostatnie posty

Joanna-Chmura-28.07.23
Siostro, siostro jedziesz ostro!.
Chciałabym dzisiaj o kibicowaniu dwa słowa. Oprócz sportu i muzyki to niełatwo nam jest się nauczyć tej umiejętności, bo bycie kibicem w życiu codz...
23.07.23
Feel, deal, heal i...
Mówi się, że w pracy wewnętrznej ważne są trzy kroki: feel, deal, heal. Czyli poczuj, zmierz się z tym a na końcu ulecz. Choć uleczenie to też pocz...
19.07
A co jeśli...
Co robisz kiedy się boisz? Kiedy jak sieć zarzucona do wody, z łatwością łapiesz myśli, które budują niepokój? A co jeśli stracę prace? A co jeśli ...

Tagi

Posłuchaj podcastu

Oglądaj mój kanał na YouTube

Na stronie używam ciasteczek, są bez mleka i cukru, słodzone miłością do znaków. Pliki cookies są zapisywane w pamięci przeglądarki internetowej. Chcesz wiedzieć więcej, kliknij tutaj