Pan dr powiedział tak: „Dziś obserwujemy w kulturze bardzo niebezpieczne zjawisko moralne, także religijne, pewnego zepsucia duchowego kobiety polegającego na rozbudzeniu w kobiecie pychy, która się przejawia próżnością, zainteresowaniem wyłącznie sobą, egotyzmem, zwalczaniem obiektywnego porządku na rzecz widzenia siebie…”
W 2016 na konwencji Demokratów, Michelle Obama powiedziała te słynne już słowa: „When they go low, we go high”. To zabiorę głos w odniesieniu do ogłoszonych priorytetów Ministerstwa Edukacji na nowy rok szkolnych oraz tez głoszonych przez pana dr Skrzydlewskiego.
Przychodzę z propozycją alternatyw dla uczniów a w szczególności niewiast, bo te wydają się być objęte szczególną troską.
1. Dziewczyny naszą siłą jest wiele rzeczy - nauka jest jedną z nich, bo daje nam wolność, niezależność i otwiera możliwości. Więc nie zważając na jeden z grzechów głównych - pychę - uczcie się łapczywie i bez zahamowania, do syta!
2. Dbajcie też o swojego ducha na którego czyha wiele pokus... Np. pokusa wąskiego myślenia ograniczonego do biało czarnych barw, tudzież biało czerwonych - bo to szkodzi na oczy, na wzrok, na widzenie. A szkoda nie widzieć szeroko. Szkoda nie widzieć bzdur proponowanych z miejsc, które teoretycznie powinny uczyć widzieć więcej a nie mniej.
3. Zainteresowanie wyłącznie sobą, to najgorsza z praktyk. Wyplewienie powinno odbyć się niczym najostrzejsze zabiegi ogrodnicze. Opryskać aż ostatnie jej źdźbło uschnie na naszych oczach. Przecież kochaj bliźniego swego jak siebie samego, zupełnie nie jest i nigdy nie było specjalnie wiążące. To takie powiedzenie, ale bez przesady, żeby je od razu wdrażać.
4. A zwalczanie obiektywnego porządku rzeczy zakrawa o skandal, a fuuuu! Bycie nie-w-porządku w stosunku do was natomiast jest bardzo OK. Ograniczanie wolności na rzecz sztywno ustalonych praw, zasad, oczekiwań mówiących wyraźnie co wolno, choć głównie czego nie wolno, jest kluczowe w dobrym wychowaniu. Więc ja was uczniowie proszę, wychowujecie się źle. Zasady są po to żeby je poznać a potem łamać. Odnajdywać swój głos i układać swój porządek rzeczy, z szacunkiem do drugiego. A jedyną zasadą, której się trzymajcie niech będzie: miłość a nie lęk Panie Ministrze.
5. No i na koniec: kiedy oni nisko z lękiem, my wysoko, z wdziękiem. Szczególnie niewiasty. Wiadomo…
Jestem psychologiem specjalizującym się w tematyce wstydu i odwagi. Współpracuję z osobami i zespołami świadcząc usługi coachingowe i szkoleniowe zarówno dla klientów prywatnych, jak i biznesowych.